środa, 6 stycznia 2010

Co ubrać na zimę?



Warunki zimowe są jednymi z groźniejszych i nieprzyjemnych w działaniu. Poniżej zamieszczę opis tego w co wg. mnie warto zainwestować pieniądze, to co umili nam np. partol/marsz itp. a pogoda nie będzie dla Nas taka dokuczliwa.


Odzież termoaktywna.

Co kryje się pod stwierdzeniem termo aktywności? Jest to po prostu odzież, której zadaniem jest szybkie odprowadzenie wilgoci z dala od naszego ciała na zewnątrz. To odzież, która styka się bezpośrednio z naszym ciałem. Zazwyczaj jest zrobiona z 100% poliestru i jest nawet nie droga (kalesony i bluzka w cenach 50zł). Warto w taką odzież zainwestować.

Polar



To kolejna warstwa odzieży, która ma za zadanie również odprowadzić wilgoć, ale jej drugą funkcją jest izolacja ciała od warunków zewnętrznych. Dodatkowo w polarze możemy np. osuszyć rękawiczki, poprzez włożenie ich do kieszeni (zdjęcie niżej). Jeżeli chodzi o dolną część odzieży dobrze by był to również polar. Jeżeli nie mamy spodni polarowych, możemy wykorzystać również ocieplacz składający się z kilku cienkich warstw. Sam mam takie spodnie, składają się z trzech cienkich warstw, są bardzo lekkie, ciepłe i są jednocześnie dość duże objętościowo. Spocone szybko schną, sam kupiłem je na bazarze za 10zł.

Pamiętaj!

Jeżeli wkładasz na siebie odzież, staraj się by była to odzież cienka, z małą zawartością bawełny. Wówczas możesz na siebie zakładać kilka warstw cienkiej odzież (tyczy się to odzieży termoaktywnej i kolejnej warstwy). Jeżeli masz problem z dostaniem odzieży termoaktywnej, szukaj cienkiej odzieży z jak największą zawartością poliestru. Podczas stosowania tej metody tzw: "ubierania się na cebulkę" masz komfort, ponieważ ta cienka odzież schnie na tobie (jest odprowadzana na zewnątrz) znacznie szybciej, niż odzież gruba jedno czy dwu warstwowa (np. kurtki tzw. bechatki czy im podobne),a i Tobie będzie znacznie cieplej. Taka kurtka nie wyschnie na tobie.

Tkanina wiatro/wodo odporna



Zadaniem tej warstwy ubrania jest niedostanie się z zewnątrz wilgoci, zapobieganie tzw: "wywiania" przez wiatr przy jednoczesnym oddychaniu. Bardzo dobre lecz drogie jest odzież z membraną goretex. Niestety odzież z membraną goterex kosztuje od około 200zł. Tańszym odpowiednikiem są produkcji niemieckiej kurtka i spodnie z 3-Langen laminat kosztujące około 100zł za używany komplet.

Nakrycie głowy



Przez głowę ucieka najwięcej ciepła i jest to jedna z najbardziej niezbędnych rzeczy, które TRZEBA mieć w zimowe dni. Jest wiele czapek dostępnych na rynku, których celem jest odizolowanie głowy od warunków zewnętrznych. Ja szczególnie upodobałem sobie czapkę NRD z demobilu za 10zł. Jest kilka powodów, które uważam że tą czapkę powinniśmy nosić zimą.

Po pierwsze-zewnętrzna warstwa to 100% bawełna, a druga warstwa materiał przypominający filc. Czapka ta naprawdę bardzo dobrze chroni przed zimnem i wilgocią. Sam okopywałem się około 5 godzin, cały czas padał deszcz. Czapka z zewnątrz była mokra, ale w środku sucha.

Po drugie-daszek.



Może wydać się ze to drobiazg, ale przydatny zwłaszcza jeżeli idziemy zimą a mamy słońce przed sobą, wtedy wystarczy naciągnąć daszek i słońce nie oślepia Nas wtedy.

Po trzecie dodatkowy zawijany kołnierz.



Rzecz z pozoru mogło by się wydawać nieprzydatna i mała. Nic bardziej mylnego. Tą listwę można podczas mrozów nawinąć na górną część ucha wówczas nie marznie i jednocześnie można normalnie słyszeć.

Po czwarte naciągany na uszy pod brodę ocieplacz.



Czyli wielokrotnie powielany pomysł z rosyjskich czapek Uszatek. Celem jest osłonięcie przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi części twarzy, tyłu głowy.

Rękawiczki



Proponuję proste i tanie rękawiczki z polaru (wykonane z 100% poliestru). Można je nabyć w markowych sklepach, ale i te z bazaru za 10zł są wg. mnie równie dobre. Rękawiczki mają następujące zalety: szybko schną, nawet mokre grzeją (można je wyżymać a materiał nie rozciąga się), można je suszyć w kieszeniach, dobrze izolują.




Szalik




Dobrymi są Nasze jak i podobne (np. NRD) szalokominiarki. Z wyglądu przypominają długie, bez zakończeń skarpety. Mimo racji lat, to jedna z niewielu rzeczy które mimo swoich lat może przydać żołnierzowi na patrolu, warcie, robotnikowi czy po prostu używać jej na co dzień. Szalokominiarkę zakłada się przez głowę. Można ją również złożyć wpierw na pół i wtedy włożyć.

Skarpety

Jeżeli mamy skarpety z domieszką wełny, zakładamy je jako pierwsze, a drugie np. z poliestru (najlepiej by były to cienkie skarpety). Są osoby, które uważają że skarpety wełniane nie są odpowiednie ponieważ wchłaniają wilgoć. Mam skarpety BW z zawartością 70% wełny i 30% poliestru i używam tych skarpet od 3 lat chodząc w standardowych butach BW i powiem że mnie nie zawiodły. Sprawdzałem kilka razy, mimo że buty mi przemokły, a skarpety były mokre nie czułem zimna na stopach.